wtorek, 6 grudnia 2011

wszystko i nic


Ostatnimi czasy często zastanawiam się nad sensem istnienia.
Człowiek rodzi się po to żeby swoich najpiękniejszych lat życia przepełnionych miłością rodziców, beztroską i bezradnością wobec otaczającego ogromnego świata nie pamiętać. Dlaczego człowiek potrafi sięgnąć do czasu kiedy tak na prawdę pierwszy raz zaznał bodźców, które potrafią zaboleć. Dlaczego ludzie z dnia na dzień muszą bardziej starać się o szczęście?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz