Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bałtyk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bałtyk. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 lipca 2013

Open'er Festival Gdynia


02-07.07 nie było mnie, ponieważ siedziałam w Kosakowie słuchając muzyki, zajadając się owocami w czekoladzie (pycha) i mega ciachami (też pycha), skacząc, oglądając i rozmawiając c:
przed rozpoczęciem open'era wpadliśmy z ziomkami do Sfinksa 700 na artystycznego bifora i wschód Słońca na plaży. Open'er w większości to nie moja muzyka, mimo to podoba mi się. Możliwość obejrzenia różnych nowinek modowych i designerskich w wolnym czasie między koncertami pozwala zagospodarować czas tak by się człowiek nie nudził. Każdy może zapoznać się z akcjami organizacji pozarządowych i włączyć się w nie, co daje możliwości na rozwijanie świadomości społecznej. Po Open'erze mam milion prezerwatyw, ulotek, przypinek, kartek i innych gadżetów, które były tam rozdawane. MARIA PESZEK, HEY, ŁĄKI ŁAN, LAO CHE, KING OF LEON, DAWID PODSIADŁO i jeszcze innych o których teraz nie pamiętam a później może dopisze. Te koncerty były moim zdaniem najlepsze c:



Wnętrze Sfinksa 700

wschód Słońca w Sopocie
 
Gdynia nie tylko w Kosakowie była koncertowa c: Dworzec Gdyni Głównej również koncertował i umilał czas podróżnym







Muzeum na Open'erze



Tent stage


Open'erowy zachód Słońca


"niech się pręży i świeci"
nowoczesny design...



main stage


widok z pawilonu heinekena


owoce w czekoladzie *.*


opisany autobus w kształcie samolotu





środa, 26 czerwca 2013

podróży!


Potrzebuje podróży!
Kto wybiera się na Openera?
macie jakieś pomysły na wakacyjny wypad?
ja mam milion pomysłów ale brak partnera do wyprawy :c
ktoś chce gdzieś coś już teraz?
pogodo, bądź ładna
chcę robić duuuużo zdjęć





poniedziałek, 17 czerwca 2013

Marta







dziękuję Ci Słoneczko, że tak ładnie świecisz
weekend w Łebie się skończył
czas zacząć planować kolejny weekend
wakacje wakacje coś pięknego!




niedziela, 16 czerwca 2013

Łeba















leniwy weekend w Łebie z Martą
od razu po przyjeździe poszłyśmy na miasto główny cel: muzeum erotyki :)
jakie obrzydliwe obrazki widziałam :c fujka
po paru minutach ochłonięcia znalazłyśmy lustrzany pokój 
nosy połamane o własne odbicia ale śmiesznie było, poczułam się jak małe dziecko c:
przechadzając się przez Łebę, doszłyśmy do portu a potem łaziłyśmy bez celu po plaży 
weszłyśmy coś zjeść na pole namiotowe i wróciłyśmy na plażę oglądać zachód słońca
(bo na opalanie za późno się ogarnęłyśmy)
chciałyśmy iść zobaczyć nocne życie w Łebie jednak pustki świeciły wszędzie
niestety Łeba żyje nocą tylko w sezonie... będzie się trzeba wybrać jeszcze raz