Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opener festiwal. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opener festiwal. Pokaż wszystkie posty

piątek, 22 sierpnia 2014

Open'er Festival 03.07.2014

Oj tak wiem,
opener był tak dawno temu ale na prawdę nic nie mogę poradzić na to, 
że czas tak szybko ucieka :c
W tym roku spontanicznie wybrałam się na jeden dzień opka...oczywiście dzień w którym grał Pearl Jam.
Data wystąpienia PJ zbiegła się w czasie z urodzinami Skoliego <3
a TU możecie zobaczyć jak było w zeszłym roku


Szycałek i ja


Monia na sowim pierwszym openerze


Nie rozumiem fenomenu, za nami podobno jest sztuka. Dla mnie to zwykłe snopki siana. Ludzie ustawiali się w kilometrowa kolejkę, by móc wejść tam na chwilę i wyjść...? Ktoś wchodził?


A to kolejna rzeźba zwana potocznie wielkim dildo. Chyba zapiszę się na zajęcia "sztuka współczesna dla żółtodziobów". Nie żebym się wyśmiewała, po prostu nie rozumiem jej.



Wyrwałam Monie do muzeum, a co, jak szaleć to szaleć a i może dowiemy się czegoś nowego.




te obrazy ładne, muzeum to moim zdaniem świetna inicjatywa na openerze. Tak samo jak strefa NGO gdzie ludzie mogą się zetknąć z różnorodnymi organizacjami pozarządowymi. Chodzę na nie co roku podpisywać petycje, dowiedzieć się czegoś nowego i porozmawiać z ludźmi z pasją.
Tak, tak po gadżety też tam chodzę....


No i w końcu koncert, na który Łosiu czekał całe swoje życie.
Mimo iż na spontanie to wśród znajomych i przyjaciół. Reszcze kochane moje nawet spotkałam (które teraz jakby nie było siedzą w Kanadzie -..-) i z Monią się poprzytulałam. Pearl Jam nie zawiódł, koncert się udał. Większość przesiedziałam bujając się z zamkniętymi oczami, wsłuchana w muzykę. Wtedy wyobrażam sobie, że grają tylko dla mnie i wcale nie ma obok mnie tysięcy ludzi.
Ogólnie bardzo sympatycznie spędziłam czas.
Co do opka, wszystko byłoby okej, jeździłabym nawet na wszystkie dni. Niestety jeżeli tak dalej pójdzie i opek będzie coraz droższy to będę musiała się z nim pożegnać :C


poniedziałek, 8 lipca 2013

Open'er Festival Gdynia


02-07.07 nie było mnie, ponieważ siedziałam w Kosakowie słuchając muzyki, zajadając się owocami w czekoladzie (pycha) i mega ciachami (też pycha), skacząc, oglądając i rozmawiając c:
przed rozpoczęciem open'era wpadliśmy z ziomkami do Sfinksa 700 na artystycznego bifora i wschód Słońca na plaży. Open'er w większości to nie moja muzyka, mimo to podoba mi się. Możliwość obejrzenia różnych nowinek modowych i designerskich w wolnym czasie między koncertami pozwala zagospodarować czas tak by się człowiek nie nudził. Każdy może zapoznać się z akcjami organizacji pozarządowych i włączyć się w nie, co daje możliwości na rozwijanie świadomości społecznej. Po Open'erze mam milion prezerwatyw, ulotek, przypinek, kartek i innych gadżetów, które były tam rozdawane. MARIA PESZEK, HEY, ŁĄKI ŁAN, LAO CHE, KING OF LEON, DAWID PODSIADŁO i jeszcze innych o których teraz nie pamiętam a później może dopisze. Te koncerty były moim zdaniem najlepsze c:



Wnętrze Sfinksa 700

wschód Słońca w Sopocie
 
Gdynia nie tylko w Kosakowie była koncertowa c: Dworzec Gdyni Głównej również koncertował i umilał czas podróżnym







Muzeum na Open'erze



Tent stage


Open'erowy zachód Słońca


"niech się pręży i świeci"
nowoczesny design...



main stage


widok z pawilonu heinekena


owoce w czekoladzie *.*


opisany autobus w kształcie samolotu





wtorek, 2 lipca 2013

FESTIWALE

oh oh oh 
dzisiaj wyruszam na Openera c:
na bifora do sfina
kilka dni na polu namiotowym z moimi ziomkami i koncerty, mnóstwo koncertów c:


kto jeszcze wybiera się na openera?
aparatu nie biorę ;c więc jak już to będą  zdjęcia z telefonu...
cmok cmok

a już za miesiąc WOODSTOCK c: